Paleta cieni do powiek GlamBOX edycja II STREFA KOMFORTU

5/13/2017 02:01:00 PM

Witam Was wszystkich bardzo serdecznie i zapraszam!

 

Uwielbiam cienie do powiek Glam Shadows, a kiedy byłam na targach Beauty Forum musiałam zajrzeć na stoisko Glam-Shop. Kiedy w końcu do niego dotarłam (po trzech godzinach stania w kolejce!!) nie wiedziałam już jakie cienie mam wybrać. Wszystkie były przepiękne, więc uznałam, że wezmę najnowszą wtedy paletę Strefa Komfortu. Kolorystyka od razu do mnie przemówiła, bo uwielbiam szarości, brązy i bordo. Żurawina po prostu wołała do mnie "kup mnie". Wróciłam do domu bardzo zmęczona, ale za to jaka szczęśliwa z zakupów! Przez myśl mi nie przeszło, że do stoiska Glam Shop może być taka gigantyczna kolejka. W każdym razie od razu zrobiłam zdjęcia i ruszyłam do testów :) Paletę mogłyście już widzieć na moim instagramie i w sumie na blogu już też w tym makijażu KLIK :)


Paleta wykonana jest z bardzo dobrej jakości kartonika z pięknymi holograficznymi napisami. Znajdziemy w niej dziesięć rewelacyjnej jakości cieni do powiek. Kolory bardzo przypadły mi do gustu bo bordo, szarości czy brązy to zdecydowanie moje kolory i w nich czuję się najlepiej. Jak widzicie na zdjęciach kolor palety jest biały, a wspominam o tym bo strasznie się brudzi. Jednak nie jest trudno utrzymać ją w czystości bo wystarczy chusteczka nawilżana i możemy cieszyć się dalej naszą czyściutką białą paletą. Paleta nie ma lusterka, więc jeśli chcesz zabrać ją w podróż pomyśl o dodatkowym lusterku przed, którym wykonasz swój makijaż.



Od lewej: Vanilla - matowy beż do rozjaśniania; Karmelek - ciepły, połyskujący, średni brąz; Kandyzowana pomarańcza - beztalkowy, soczysty pomarańcz; Żurawina - beztalkowy, nasycony, metaliczny czerwony; Wiśnie w czekoladzie - matowe ciemne bordo; Gorzka herbata - chłodny brąz z drobinkami; Rodzynki - matowy, chłodny, szaro-fioletowy kolor; Lajkra - naturalny, lekko połyskujący, szaro, brązowo, różowy kolor; Kakaowe truskawki - ciepły brąz ze złotymi drobinkami; Błyszczyk - jasny, połyskujący róż.

MOJA OPINIA:
Paleta jest bardzo fajnie skomponowana i każdy cień do siebie pasuje. Można nią wyczarować niezliczone ilości makijaży zarówno dziennych jak i wieczorowych. W palecie znajdziemy wszystkie cienie do podstawowego makijażu oczu przez co nie ma potrzeby sięgać po inne cienie. Znajdziemy tutaj i matowy beż pod łuk brwiowy, coś do konturowania załamania oraz cień do rozświetlenia wewnętrznego kącika. Cienie genialnie do siebie pasują i nie ma tu takiego, który mógłby być niepotrzebny. Wszystkie tworzy idealną całość. Moje potrzeby są zaspokojone w 100%. Kolorystyka palety bardzo mi odpowiada, ale w chłodniejsze jesienne i zimowe dni. Teraz na lato kolorystyka palety jest dla mnie stanowczo za ciemna. Chociaż kandyzowana pomarańcza może świetnie prezentować się przy opalonej twarzy. Znajdziemy tutaj cenie ciepłe jak na przykład Karmelek czy Kadyzowana pomarańcza oraz cienie chłodne jak Gorzka Herbata. Pigemntacja każdego cienia jest świetna. Naniesione na powiekę nie tracą na swojej intensywności nawet po kilku godzinach noszenia. W palecie znajdziemy dwa cienie beztalkowe (Kandyzowana pomarańcza i Żurawina), których byłam ciekawa i jednocześnie się bałam. Nigdy nie miałam cieni beztalkowych i nie byłam do końca pewna jak będą się sprawdzać. Szczerze mówiąc nie widzę żadnej różnicy pomiędzy cieniami. Z wszystkimi bardzo dobrze się pracuje, świetnie się rozcierają i łączą ze sobą nie tworząc jednej wielkiej plamy koloru. Na moich tłustych powiekach trzymają się przez cały dzień bez uszczerbku. Znalazłam tylko jedną różnicę pomiędzymi cieniami z tej palety a pojedynczymi sztukami, które mam. Cienie z palety bardzo się pylą przez co mogą szybciej się skończyć. W cieniu Vanilla po dwóch miesiącach używania non stop mam już pokaźną dziurę, co jest dla mnie wyczynem. Jednak nic na to nie poradzę bo jest to dla mnie cień obowiązkowy do wykonania każdemu makijażu oczu. Tak naprawdę nic innego nie mogę im zarzucić, bo nie osypują się, świetnie się z nimi pracuje, a ich pigemntacja jest rewelacyjna. Jest to moja paleta idealna.


Podsumowując: Zdecydowanie był to dla mnie świetny zakup i go nie żałuję. W chwili obecnej jest to dla mnie paleta idealna, bo mam tu zestaw cieni, które genialnie ze sobą współgrają. Podczas wykonywania nią makijażu nie czuję potrzeby zaglądać do innych cieni bo mam tu wszystko czego potrzebuję. Świetnie się z nimi pracuje, a na moich tłustych powiekach wytrzymują cały dzień nie tracąc swojej intensywności. Polecam dla każdej dziewczyny, która kocha makijaż :) Paleta dostępna jest w cenie 130 zł na stronie www.glam-shop.pl

A Ty lubisz cienie Glam Shadows, czy jeszcze nie miałaś okazji ich używać? Jeśli nie to serdecznie polecam zakup, bo nie cienie nie są takie drogie, a sprawdzają się świetnie!

Zobacz również inne posty

15 komentarze

  1. jakoś nie ciągnie mnie to tej paletki, mimo że kolory naprawdę mi się podobają :) czekam za to na paletke matową, ktora ma wyjsc na jesień! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajna kolorystycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podobają mi się te odcienie, chociaż ja tak zawsze mam, że coś mi się podoba u innych, a już jakbym miała sama to używać, to niekoniecznie :D Tak było na przykład z paletką Naked 3. Chodziłam i wzdychałam do niej, a potem jak kupiłam to wielkie niezadowolenie, bo wyglądam w tych cieniach jak chora :D I teraz leży i kwiczy :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne odcienie, szczególnie wiśnie w czekoladzie i żurawina <3 Noszę się z zamiarem kupna nowej paletki, ale chyba wybiorę coś z Affect lub Zoevy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. kolorystycznie jest przepiękna :) zrobiłaś cudowne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kolory tych cieni bardzo by mi odpowiadały :) Rzadko jednak maluję powieki, ale jeśli już to wybieram własnie takie odcienie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale fajna ta paletka! Kolorki jak najbardziej w moim guście ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale fajna ta paletka! Kolorki jak najbardziej w moim guście ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Póki co nie miałam okazji używać cieni od Hani ale mam nadzieje,że wkrótce się to zmieni :) Nazwy są przeurocze moim zdaniem .

    OdpowiedzUsuń
  10. 3 godziny stania w kolejce? O matko :D Poświecenie!

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo ładnie się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo ładne, dzienne kolory. Rozbrajają mnie nazwy tych cieni :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie wiedziałam, że Glam Box ma palety, ta ma cudnie skomponowane kolory! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Trochę cieni GlamShadows zdążyło mi się nazbierać i bardzo je lubię, wybór kolorystyczny jest coraz ciekawszy. Wyczekuję teraz edycji III, bo coś czuję że będzie warta zakupu ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za odwiedziny! Jak już tu jesteś zostaw po sobie ślad :)
Za komentarze i obserwację postaram się odwdzięczyć.