NAJTRWALSZA POMADKA DROGERYJNA?! MAYBELLINE || Super Stay Matte Ink - 10, 15, 30

7/30/2018 07:52:00 PM

Witam Was wszystkich bardzo serdecznie i zapraszam!


Moją największą słabością kosmetyczną są matowe pomadki w płynie, dlatego bardzo lubię testować nowości w tej kategorii. Kiedy usłyszałam z YT, że Maybelline wypuścił za granicą nowe zastygające pomadki Super Stay Matte Ink musiałam kupić je jeszcze przed premierą u nas. Bodajże w lutym stałam się posiadaczką pierwszego koloru, przepięknej fuksji, która urzekła mnie nie tylko kolorem! Oczywiście w mojej kolekcji pojawiły się dwa inne kolory bo nie sposób im się oprzeć. Kiedyś kosmetyki drogeryjne nie były tak dobre jak teraz. Marki na prawdę bardzo się starają i czasem nawet tworzą produkty lepsze od marek wysoko półkowych. W przypadku pomadek Super Stay Matte Ink tak właśnie jest, a dlaczego tak uważam dowiecie się z dzisiejszego wpisu ;)

OPIS PRODUCENTA:
Dzięki szerokiej gamie odcieni oraz intensywnością i trwałością koloru, możesz bawić się makijażem ust jak nigdy dotąd. Ciesz się dowolnością, jaką daje Ci pomadka Matte Ink i odkryj nowe możliwości. Z pomadką Super Stay Matte Ink możesz uwolnić się od poprawek makijażu ust! Wystarczy, że nałożysz ją tylko jeden raz w ciągu dnia, a kolor utrzyma się na ustach nawet do 16 godzin!

Pokochasz za:
  • intensywny kolor
  • matową formułę
  • trwałość do 16 godzin
  • gamę 20 odcieni
MOJA OPINIA:
OPAKOWANIE I APLIKATOR
Bardzo podoba mi się pomysł, że opakowania szminek są w takim samym kolorze jak ten, który znajdziemy w środku opakowania. Z pewności ułatwia to znalezienie odpowiedniego odcienia spośród dość dużej ilości pomadek, które mam w swojej toaletce. Opakowanie jest matowe i wykonane z plastiku.



Aplikator w kształcie łezki z dziurką na samym środku jest bardzo precyzyjny, a wyrysowanie nim konturu ust jest dziecinnie proste. Na początku trochę dziwnie aplikowało mi się taką gumową konsystencję na ustach, jednak z czasem się przyzwyczaiłam. Wystarczy nałożyć na prawdę niewiele aby pokryć usta przepięknym kolorem i cieszyć się nim przez wiele godzin. Szminka nie wchodzi w załamania ust, nie podkreśla suchych skórek i nie rozlewa się poza kontur ust.



10 DREAMER
Cukierkowy bardzo jasny róż. Nie będzie pasował każdemu. Będzie ładnie pasował bladolicym karnacjom - do opalonej skóry wygląda moim zdaniem nie na miejscu. Tutaj jeśli chodzi o nakładanie tego koloru są delikatne trudności bo lubi pozostawiać prześwity, więc trzeba aplikować jej delikatnie więcej niż pozostałe kolory.


15 LOVER
Odcień ciemnego chłodnego brudnego różu wpadającego lekko w fiolet. Jak dla mnie bardzo ładny dzienny kolor tak na prawdę pasujący do każdego makijażu :) 


30 ROMANTIC
Przepiękna hipnotyzująca fuksja z niebieskim pod tonem. Będzie cudownie pasować brunetkom.


FORMUŁA I WYKOŃCZENIE
Formuła pomadek zdecydowanie różni się o tych, które do tej pory testowałam. Jestem przyzwyczajona, że zastygające pomadki w płynie mają kremową albo wodnistą konsystencje a Maybelline proponuje nam coś zupełnie innego. Ich konsystencja jest bardzo gęsta, lepiąca się, niesamowicie nasycona pigmentem. Taka lepka warstewka utrzymuje się mniej więcej przez około dwóch godzin od aplikacji pomadki. Porównałabym tą lepkość do pomadek Max Factor Lipfinity, do których dołączane są bezbarwne balsamy do ust aby wyeliminować to uczucie lepkości. Jeśli uczucie lepkości w pomadkach Super Stay Matte Ink utrzymuje się dłużej niż przez dwie godziny to nakładam na nie malutką ilość balsamu do ust, który akurat mam pod ręką i uczucie lepkości znika. Lepkość zależy też od tego ile pomadki nałożymy na swoje usta. Przy grubszej warstwie niestety to uczucie lepkości utrzymuje się nawet do momentu zmycia pomadki. Tak na prawdę jedna cienka warstwa wystarczy do pokrycia całych ust bez prześwitów. Po zastygnięciu pomadki nie zostawiają śladu na szklankach, czy małych ślicznych policzkach :) Tak na prawdę nie straszny im żaden posiłek. Wspomnę jeszcze, że pomadki przepięknie pachną jak ciasteczka!

Wykończenie szminek Super Stay Matte Ink nie jest do końca matowe. Nie jest to do końca taki płaski mat, ale bardzo ładna satyna. Ogólnie bardzo mi się podoba bo nie ma mowy o podkreśleniu suchych skórek czy uczuciu przesuszania ust jak to bywa przy innych matowych pomadkach (a szczególnie przy tych o wodnistej konsystencji).


TRWAŁOŚĆ I ZMYWANIE
To jest w mojej opinii najtrwalsza zastygająca szminka do ust jaką mam w swojej kolekcji - a mam ich wiele! Szminka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła kiedy testowałam ją po raz pierwszy na swoim kanale YT. Jej trwałość jest zaskakująca, bo najdłużej miałam ją na sobie przez 13 godzin i na prawdę bardzo ładnie wyglądała! Niestety, już po tylu godzinach odczuwałam dyskomfort i miałam ochotę ją zdjąć. Jednak przy noszeniu jej nawet przy 10 godzinach nie odczuwam przesuszenia ust. Ciemniejsze kolory zjadają się zdecydowanie wolniej niż najjaśniejszy 10 Dreamer. On zjada się szybciej ma mniej pigmentu w sobie niż pozostała dwójka. Ogólnie pomadki zjadają się bardzo ładnie od środka i praktycznie nie widać żadnego ubytku. Jeśli faktycznie różnica jest zbyt duża nie ma problemu z dołożeniem pomadki.

Pigment bardzo mocno wbija się w usta przez co demakijaż tych szminek jest bardzo trudny. Nie zmyje ich zwykły płyn micelarny - do ich zmycia najlepiej użyć płynu dwufazowego lub olejku. Niestety coś za coś - są super trwałe, ale ich zmycie nie jest łatwe.

Maybelline, Super Stay Matte Ink w kolorze Lover po 12 godzinach noszenia.

Podsumowując: W mojej opinii są to najlepsze i najtrwalsze pomadki zarówno drogeryjne jak i wysoko półkowe. Nie znalazłam bardziej komfortowych pomadek w noszeniu, bardziej długotrwałych i nie przesuszających ust!  Dla mnie pomadki Super Stay Matte Ink to strzał w dziesiątkę i polecam je każdej szminkoholiczce :) Koszt jednej pomadki waha się od 23 do 40 zł w zależności od tego gdzie je zakupimy. Bardziej polecam zamawiać je online w drogeriach internetowych, bo tam są najtańsze.

A Ty lubisz zastygające pomadki w płynie? Jaka jest dla Ciebie najlepsza? Jeśli masz pomadkę Super Stay Matte Ink chętnie poznam Twoją opinię na jej temat :)

Zobacz również inne posty

9 komentarze

  1. Czytałam tak skrajne opinie, że sama już nie wiem :D Więcej czytam, że są super, ale co i rusz usłyszę, że wysuszają usta na wiór. Lover przepiękny odcień <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz co ja jestem ogromnie z nich zadowolona. Dzisiaj właśnie nosiłam pomadkę Lover 12 godzin i przed chwileczką ją zmyłam i absolutnie nie czuję przesuszenia. Nawet jak nosiłam ją tyle godzin przez trzy dni pod rząd to nie czułam aby moje usta były wysuszone na wiór :D Może niektórzy mają bardziej podatne usta na przesuszania niż ja :D
      Lover to mój ulubieniec na co dzień <3

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Ten kolor zdecydowanie polecam jest moim ulubieńcem ❤

      Usuń
  3. Chyba w końcu się na którąś skuszę ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Lover jest boski i muszę go zamówić, bo w Rossmannie jest dziwnie wywindowana cena ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No w Rossmannie jest drogo. Ja kupowałam w drogerii Cocolita za 22 złote 😉

      Usuń
  5. Dużo o nich słyszałam i muszę je mieć. :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za odwiedziny! Jak już tu jesteś zostaw po sobie ślad :)
Za komentarze i obserwację postaram się odwdzięczyć.