HIT Z DROGERII || SENSIQUE, Puder brązujący 109 Ultra Bronze

3/01/2020 08:48:00 PM

Witam wszystkich bardzo serdecznie i zapraszam!


Bronzer to zdecydowanie kosmetyk bez którego nie wyobrażam sobie mojego makijażu. Kosmetyk typu bronzer zazwyczaj kupuję z poleceń bo tak bez polecenia to powiedźmy zaliczyłam kilka wpadek... A raczej niewypałów. Bronzer Sensique nr 109 kupiłam z polecenia jednej z moich subskrybentek na YT i bardzo, ale to bardzo cieszę się z tego polecenia. Gdyby nie to polecenie to pewnie nigdy nie zwróciłabym na niego uwagi. Bronzera używałam przez cały rok 2019 i do tej pory nie zdradziłam go z żadnym innym bronzerem. Nie znalazłam w nim żadnych wad - no może opakowanie, które nie wygląda zbyt zachęcająco...

OPIS PRODUCENTA:
Delikatny puder o jedwabistej konsystencji, świetnie modeluje owal twarzy, pozwala uzyskać efekt słonecznej opalenizny i zdrowy koloryt cery. Formuła zawiera olejki jojoba oraz aloe vera, które zapobiegają nadmiernemu wysuszeniu skóry. Idealny do korygowania makijażu oraz konturowania twarzy. Polecany również dla osób o cerze wrażliwej.

MOJA OPINIA:
Opakowanie kosmetyku ma prosty design, niczym się nie wyróżnia. Jest wykonane z plastiku (w miarę dobrej jakości, bo raz mi spadł i na szczęście z bronzerem nic się nie stało). Opakowanie może wygląda trochę tandetnie jednak w środku podoba mi się tłoczenie w kształcie słońca. Znajdziemy w nim 12 gram produktu. Takie opakowanie wystarcza na więcej niż rok codziennego używania.


Odcień numer 109 Ultra Bronze jest chłodnym bronzerem, ale jednocześnie nie wygląda sino na twarzy. Chociaż można zauważyć w nim delikatną nutkę szarości. Jest to przepiękny odcień średniego brązu.



Konsystencja bronzera nie jest ani za sucha ani zbyt mokra - jest idealna. Jest zbita, ale jest bardzo łatwo nabrać go na pędzel. Ma świetną pigmentację, którą spokojnie można stopniować podczas aplikacji. Jedna warstwa nie zjada tej drugiej. Oczywiście można z nim przesadzić jeśli nabierzemy go zbyt dużo na pędzel. Jednak jest to bronzer, który bardzo łatwo się rozciera. Pigment przenosi się równomiernie i w moim odczuciu trudno jest zrobić sobie nim plamy czy smugi. Spokojnie można rozetrzeć go na skórze do lekkiej mgiełki lub stworzyć mocniejszy efekt konturowania. Bronzer nadaje trójwymiarowości twarzy i jednocześnie daje delikatny efekt skóry muśniętej słońcem. Jego wykończenie jest zdecydowanie satynowe - nie jest to mat, delikatnie obija światło. Warto jest również wspomnieć, że fajnie nadaje się do konturowania nosa. Nie każdy bronzer się do tego nadaje. Miałam już takie, które pięknie konturowały całą twarz a na nosie wyglądały bardzo sino. Jakbym miała siniaka :) Na pochwałę zasługuje również trwałość. Kolor nie jest zjadany przez puder czy podkład - trwa na posterunku przez cały dzień, bez poprawek. Czasami mój podkład szybciej zaczyna źle wyglądać, ale konturowanie jest nadal perfekcyjne - jakbym dopiero co je wykonała.


Podsumowując: Jest to perełka z drogerii, która świetnie się aplikuje, łatwo rozciera i można stopniować jego efekt. Na skórze utrzymuje się przez cały dzień bez żadnych poprawek. Jest to bardzo dobry i tani bronzer, który warto jest mieć w swojej kosmetyczce. Jego cena regularna to 15,99 i można zakupić go w drogerii Natura.

A jaki jest Twój ulubiony bronzer? :)

Zobacz również inne posty

2 komentarze

  1. Miałam bronzer Sensique, tylko nie pamiętam w jakim odcieniu. Zużyłam do samego końca :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za odwiedziny! Jak już tu jesteś zostaw po sobie ślad :)
Za komentarze i obserwację postaram się odwdzięczyć.