Mój podkład idealny na co dzień! || FENTY BEAUTY - Pro Filt'r Soft Matte Longwear

11/20/2018 05:00:00 PM

Witam Was wszystkich bardzo serdecznie i zapraszam!


Każdy z nas ma swoje wymagania dotyczące na przykład wyboru podkładu przeznaczonego do dziennego czy wieczorowego makijażu. Swój ideał do wieczorowych makijaży już znalazłam, ale nadal szukałam czegoś lekkiego, trwałego o średnim kryciu do makijażu dziennego. Jeśli śledzicie mnie również na YT wiecie, że przetestowałam już naprawdę mnóstwo podkładów i w końcu znalazłam swój ideał! Znalazłam go całkiem przypadkiem za sprawą próbki, którą dostałam przy zakupach w Sephora. Bardzo często takie próbki wyrzucam po prostu do kosza, ale tym razem pomyślałam, że spróbuję podkładu Fenty Beauty, Pro Filt'r Soft Matte Longwear. Jak ja się cieszę, że ta próbka nie wylądowała w koszu na śmieci! Co prawda kolor podkładu jaki miałam z próbki nie był idealnie dobrany, więc na drugi dzień udałam się do sklepu, wybrałam odpowiedni dla siebie odcień i wyszłam zadowolona z buteleczką podkładu. Dzisiaj spieszę opowiedzieć Wam o swoim ideale :)


OPIS PRODUCENTA:
Nareszcie! Idealny filtr z Photoshopa zawarty w podkładzie. Pro Filt'r Sof Matte Longwear Foundation, dostępny w 40 odcinaniach, daje skórze natychmiastowy efekt wygładzenia, wyrównania oraz delikatnego matu. Można budować jego krycie - od średniego po pełne. Bezolejowa, inteligenta formuła dopasowuje się do klimatu w którym obecnie się znajdujesz - jest odporna zarówno a wilgoś i pot, jak i nie podkreśla suchych skórek. A najlepszą jego cechą jest to, że dzięki jego lekkiej formule zawsze wyglądasz jak prawdziwa Ty. 
JAK DOBRAĆ ODPOWIEDNI ODCIEŃ? - Zawsze wstrząśnij prze użyciem. - Pigmenty zawarte w formule Pro Filt'r potrzebują chwili, aby wyschnąć na swój prawdziwy kolor. Dlatego zawsze szukając idealnego odcienia poczekaj chwilkę, aż podkład dobrze wyschnie. - Wahasz się między dwoma odcieniami? Zawsze wybieraj jaśniejszy odcień.

MOJA OPINIA:
Podkład znajdziemy w szklanym oszronionym opakowaniu, które zawiera pompkę. Ogromny plus za to, że nie trzeba dodatkowo płacić za samą pompkę. Nie zacina się, jedna pompka spokojnie wystarczy nam na pokrycie całej twarzy cienką warstwą podkładu. Jego pojemność to 32 ml.



Gama kolorystyczna jest ogromna! Znajdziemy tutaj aż 40 odcieni, więc w tym przypadku uważam, że wybranie odpowiedniego dla siebie odcienia nie będzie stanowiło problemu. Ja dla siebie wybrałam kolor nr 200, który jest neutralny aczkolwiek ma delikatne żółte tony. Warto sprawdzić kolor w sklepie ponieważ podkład ciemnieje tak o jeden ton. Sprawdzałam kilka kolorów poniżej mojego numeru - na początku były ładne żółte a po jakiejś minucie robiły się różowe. Przy tym podkładzie lepiej nie wybierać koloru w ciemno przez internet tylko warto zobaczyć go na żywo. Konsystencja podkładu jest lejąca, wodnista. Formuła podkładu jest zastygająca jednak nie sprawia problemów podczas aplikacji. Zastyga na skórze ale bardzo wolno i mamy chwilę na ewentualne poprawki. Można również bezproblemowo stopniować jego krycie. Przy jednej pompce jest to efekt bardzo naturalny (ale zakrywa to co chcemy), a przy mniej więcej dwóch do półtora mamy już mocne średnie krycie. Ogólnie krycie jakie możemy uzyskać to średnie do pełnego.


Metoda aplikacji tego podkładu również nie stanowi wyzwania. Niektóre podkłady podczas aplikacji pędzlem lubią zostawiać smugi na skórze i wtedy lepiej nakładać je gąbeczką, a tutaj powiem szczerze, że najlepiej nakłada mi się go pędzlem. Wtedy najszybciej mi to idzie, nie muszę go dokładać i do uzyskania średniego krycia wystarcza mi około półtorej pompki. Gąbeczka delikatnie zjada podkład, więc trzeba go dokładać. Nałożony palcami również wygląda bardzo korzystnie.

PRZED i PO aplikacji podkładu Fenty Beauty, Pro Fil'r Soft Matte Longwear Foundation
Podkład idealnie stapia się ze skórą pozostawiając ją perfekcyjnie wygładzoną jak z Photoshopa! Na żywo wygląda bardzo naturalnie i nie widać aby na skórze znajdował się podkład. Jest to nasza druga lepsza skóra. Nie podkreśla porów, wągrów (ja mam ten problem na nosie :)). Pomimo jego zastygającej formuły jest bardzo lekki, nie ściąga skóry i jest ledwo wyczuwalny na skórze. Jest odporny na ścieranie, podpieranie rękami na brodzie, ale z drugiej strony transferuje. Czasami jak miałam podkład na sobie i przytuliłam się do synka, to na jego ubranku zostawał ślad po podkładzie. Pomimo tego utrzymuje się na skórze w niezmienionym stanie przez cały dzień! Nie wchodzi w załamania skóry, nie ściera się. Bardzo podoba mi się jego delikatnie matowe wykończenie i jest to jedyny podkład, który utrzymuje u mnie mat w strefie T przez cały dzień bez poprawek! Wykończenie jest ekstra bo daje subtelny efekt matu. Podkład jest dość suchy, więc bardziej polecałabym go dla cer mieszanych, tłustych - dla suchych i normalnych może być za suchy przy codziennym używaniu. Ja mam cerę mieszaną w stronę tłustej i świetnie się u mnie sprawdza. Podkładu używam już dwa i pół miesiąca i nie zauważyłam aby przesuszył czy "zapchał" moją skórę.

Zdj po 10H od aplikacji
Podsumowując: Podoba mi się wszystko w tym podkładzie zaczynając od konsystencji a kończąc na tym jak długo utrzymuje się na mojej skórze. Dzięki swojej lekkości, utrzymywaniu się, delikatnemu matowi i doskonałemu krycie bardzo lubię używać go w swoim dziennym makijażu. Jest to w tym momencie mój numer jeden! Cieszę się, że go kupiłam a o mały włos przegapiłabym taką perełkę! Koszt podkładu to 145 zł i można go dostać na wyłączność w Sephora. Niestety marka Fenty Beauty jest wyłączona z promocji -20%, ale działają bony -10%, które każdy posiadacz karty Sephora dostaje po 4 zakupach. Ja jestem ogromnie zadowolona z tego podkładu i polecam go spróbować ;)

A Ty próbowałaś kosmetyków marki Fenty Beauty? :)

Zobacz również inne posty

4 komentarze

  1. Na pewno skuszę się na niego w przyszłym miesiącu. Wszyscy tak zachwalają, a nie jest jakoś bardzo drogi. Mój ulubiony Estee Lauder jest o 40 zł droższy, także tym razem wypróbuję Fenty:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda świetnie, bardzo mnie ciekawi jak by się u mnie sprawdził ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podoba mi się jak ten podkład wygląda na twarzy. Na pewno go wypróbuję, ale myślę, że dopiero na sam koniec roku :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za odwiedziny! Jak już tu jesteś zostaw po sobie ślad :)
Za komentarze i obserwację postaram się odwdzięczyć.