Cześć. Dzisiaj zapraszam was na małą recenzję porównawczą dwóch najpopularniejszych marek lakierów do paznokci: OPI i Essie. Na początek powiem, że obie marki są fenomenalnie oraz je bardzo lubię i cenię. Opi ma ogromną gamę kolorystyczną a Essie ma najlepsze odżywki i top coat'y. 

Essie ma rzadką, wodnistą konsystencję. Aby pokryć w pełni płytkę paznokcia potrzeba dwóch - trzech warstw produktu. OPI ma gęstą konsystencję i w zupełności jedna warstwa lakieru wystarcza.

Jedna warstwa:

Dwie warstwy:

Jeśli chodzi o trwałość lakieru to zdecydowanie u mnie wygrywa OPI. Spójrzcie:

Pędzelek OPI jest większy i rozszerzony na końcu. Przypomina trochę pędzel malarski ;) Jest bardzo wygodny, jednym zwinnym ruchem można pokryć lakierem całą płytkę paznokcia. Pędzelek Essie jest mniejszy i bardziej wąski. Jest bardziej precyzyjny. OPI ma większą i wygodniejszą nakrętkę, która ułatwia malowanie paznokci. 

Oba lakiery schną dosść szybko. Moim zdaniem obie firmy robią bardzo dobre lakiery do paznokci jednak ja wolę OPI ;)

Zaprawszam was na recenzję podkadu od Max Factor, Facefinity All Day Flawless 3 in 1 Foundation.

Używam podkładu od ponad roku i muszę powiedzieć, że jest bardzo dobry. Jedyną jego wadą jest to, że ciemnieje na twarzy. Co ciekawsze, nie dzieje się tak za każdym razem gdy stosuje kosmetyk. Dodam jeszcze, że nie wierzę w produkty typu 3 in 1. Producent zapewnia, że produkt nadaje się jako baza pod makijaż, korektor oraz podkład. Ale ja tam swoje wiem i traktuje go tylko jak podkład. Bazy pod makijaż na co dzień nie używam, a korektora jak najbardziej (tylko pod oczy). Moj odcień to Nude 47.

Podład ma lekko wodnistą konsystencję, która ułatwia rozprowadzenie produktu na twarzy. Do rozprowadzenia produktu  używam pędzla Foundation Brush od Lauren Luke. 

Na spróbowanie kupiłam małą wersję Top Coat z OPI. Nie chciałam kupować dużego opakowania bo cena jest kosmiczna (Sephora, 79zł). Nie wiedziałam czy lakier warty jest swojej ceny… Zdecydowanie, nie jest. Masakra!

Na początku byłam zachwycona – paznokcie pięknie błyszczały. Na tym moje zadowolenie się zakończyło. Schnie bardzo długo, a o jego trwałośći nie ma, co mówić.

Jak wam się podoba? :)

W dzisiejszych czasach na rynku pojawia się coraz więcej kremów BB. Prawie każda firma ma go w swojej ofercie. Szukałam ostatnio jakiegoś kremu BB i pomyślałam o marce La Roche-Posay. Oczywiście znalazłam i nie zastanawiając się, kupiłam. 

PO