Podsumowanie trzymiesięcznej kuracji Merz Spezial Dragees

10/05/2016 09:00:00 AM

Witam Was wszystkich bardzo serdecznie i zapraszam!


W połowie czerwca zdecydowałam się włączenie do swojej diety suplement Merz Spezial Dragees, który miał dodatkowo zadbać o moją skórę, włosy i paznokcie. Najbardziej zależało mi na poprawie kondycji moich włosów i cery, która w okresie letnim lubi płatać mi figle. Dzisiaj przychodzę do Was z podsumowaniem kuracji, którą skończyłam w połowie września. Nie będę rozpisywać się o tym jak ma działać suplement według producenta, ponieważ zrobiłam to już w innym wpisie, więc zainteresowanych odsyłam tutaj KLIK.


SKŁAD:
Składniki otoczki - sacharoza, talk; substancja niewypleniająca - laktoza; witamina C (acidum L-ascorbicum); substancja wypełniająca mikrokrystaliczna celuloza; proszek białka sojowego; składnik otoczki - barwik: E171; amid kwasu nikotynowego; składnik otoczki - guma arabska; witamina E (octan a-tokoferolu); substancja wypełniająca - tlenek magnezu; składnik otoczki - szelak; kwas pantotenowy; fumaran żelaza(II); tlenek cynku; substancja wypełniająca - stearynian magnezu; witamina B6; składnik otoczki - syrop glukozowy; witamina B2; witamina B1; substancja wypełniająca - krzemionka koloidalna; składnik otoczki - polisorbat 80; substancja wypełniająca - poliwinylopirolidon; witamina A (octan retinylu); folacyna (kwas foliowy, o którym więcej możecie się dowiedzieć w tym bardzo ciekawym artykule o tutaj KLIK); składniki otoczki - wosk pszczeli, wosk karnauba, barwnik: E 172, E 132; biotyna; witamina B12.

WŁOSY
W tym przypadku u mnie suplement zadziałał genialnie - tak jak miał zadziałać. Problem z nadmiernym wypadaniem włosów ustał kiedy zaczęłam używać odżywki i szamponu przeciw wypadaniu włosów, ale przez nie włosy stały się matowe, pozbawione blasku i przesuszone. Walcząc z jednym problemem pojawił się drugi, więc suplementacja wydawała mi się dobrym wyborem. Nadal stosowałam produkty przeciw wypadaniu włosów, ale dzięki suplementacji odzyskałam lśniące włosy. Dodatkowo stały się mocniejsze i bardziej nawilżone. Niestety, suplement nie pomógł na zwiększenie objętości włosów, ale tutaj cudów się nie spodziewałam. Straciłam myślę, że połowę włosów z głowy po ciąży, więc w ciągu trzech miesięcy nie liczyłam, że będą gęstsze. W każdym razie włosy już nie wypadają, a na głowie mam pełno nowych rosnących włosków, które czasem nie mogę ogarnąć. Z niektórych robi mi się nieokiełznana grzywka i nijak nie mogę jej ułożyć. Dodam Wam zdjęcie z ostatniego makijażu jak zachowuje się niesforna grzywka :D


SKÓRA
W lato moja mieszana cera szaleje i zawsze wtedy jest w najgorszej kondycji. Później na jesieni ratuje się kremami z kwasami, ale latem zawsze moja cera szaleje. Wypryski, więcej wągrów, które są bardziej widoczne... W tym temacie nic się nie zmieniło w ciągu lata. Dopiero pod koniec kuracji, czyli we wrześniu zaczęłam widzieć poprawę. Mniej niedoskonałości, wyprysków i wągrów. Teraz moja cera jest w bardzo dobrej kondycji, więc suplementacja zadziałała, ale dopiero pod koniec kuracji. Szkoda, że nie wcześniej. Cera również wygląda świeżo, zdrowo i promiennie, więc w tej kwestii też jestem zadowolona z suplementacji.


PAZNOKCIE
Tutaj fajerwerków nie było. Kondycja moich paznokci nie poprawiła się. Nadal są cienkie, łamliwe i gdyby nie manicure hybrydowy to już dawno połamałabym je wszystkie. Pewnego pięknego dnia postanowiłam zdjąć hybrydę, a następnego dnia wieczorem zrobić mani. Źle zrobiłam, oj źle. Kilka paznokci połamałam w ciągu dnia, więc automatycznie musiałam je skrócić. Nigdy nie miałam super paznokci, więc liczyłam chociaż na to, że suplementacja trochę je odbuduje. Niestety, w tym przypadku zupełnie mi nie pomogła.


Podsumowując: Kuracja pomogła włosom i mojej cerze, ale nie poprawiłam kondycji moich paznokci. Mam lśniące, mocniejsze włosy oraz zdrową i promienną cerę. W każdym razie spełniła 2/3 zapewniania, więc jestem zadowolona :)

Stosowałyście tą suplementacje? Byłyście zadowolone? A może jakaś inna suplementacja spełniła wasze oczekiwania?

Zobacz również inne posty

21 komentarze

  1. Też muszę zacząć regularnie stosować jakąś suplementację, gdyż cera i włosy już wręcz błagają o pomoc :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatnio nie stosuję żadnych suplementów, straciłam wiarę w ich działanie:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie działają? :( U mnie pamiętam, że Skrzypovita była do bani :/

      Usuń
  3. Moja przyjaciółka stosowała i była zadowolona. Chyba też powinnam wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja cieszyłabym się gdyby spełniły przynajmniej 1 obietnicę i pomogły moim włosom, jednak niestety się nie sprawdziły :/

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze ich nie miałam, ale chętnie poużywałabym chociażby dla zmniejszenia wypadania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak coś to polecam jeszcze wcierkę Jantar z bursztynem jest mega <3

      Usuń
  6. Nigdy nie stosowałam żadnych kuracji ale właśnie za czymś się rozglądam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie stosowałam takiej suplementacji. Staram się dobrze odżywiać i nieczęsto dodatkowo się wspomagam, choć obecnie stosuję sumplementy na włosy, znów mi wypadają, ale jesień idzie - nie tylko ja się zmagam z takim problemem. Może suplementy, które przyjmuje pomogą. Oby :) Pozdrawiam serdecznie :) Megly (megly.pl)

    OdpowiedzUsuń
  8. słyszałam o nich, ale nie stosowałam. na razie łykam Biotebal, ale dopiero pierwsze pudełko, więc jeszcze z 2-3 muszę zjeść, żeby jakieś efekty były:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak bo to dłużej trzeba łykać żeby efekty zobaczyć. Mam nadzieje, że będą pozytywne efekty :)

      Usuń
  9. Stosowałam kiedyś tą kuracje i niestety nie sprawdziła się u mnie, nie widziałam, żadnej poprawy w wyglądzie moich włosów :c

    OdpowiedzUsuń
  10. U mnie bez szału, a teraz włosy wypadają na potęgę ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi na wypadanie pomógł szampon Pilomax i odżywka przeciw wypadaniu włosów L'Biotica Biovax. Plus do tego wcierka Jantar z bursztynem. Bardzo mi pomogły :) Już włosy nie wypadają :)

      Usuń
  11. Stosuję tylko to co muszę. W suplementy zwykle nie wierzę. Ale fajnie,że u Ciebie zadziałały

    OdpowiedzUsuń
  12. Stosuję tylko to co muszę. W suplementy zwykle nie wierzę. Ale fajnie,że u Ciebie zadziałały

    OdpowiedzUsuń
  13. Stosowalam kiedys i niestety na moje paznokcie tez nie zadzialo... a to byla glowna przyczyna dlaczego zaczelam brac ten suplement. Bardzo fajny blog i ciekawe tematy. Zostaje tu na dluzej :) Pozdrowienia !

    OdpowiedzUsuń
  14. U mnie ten suplement wzmocnił paznokcie własnie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za odwiedziny! Jak już tu jesteś zostaw po sobie ślad :)
Za komentarze i obserwację postaram się odwdzięczyć.