KERASTASE || Resistance Therapiste maska do włosów zniszczonych

11/10/2020 07:14:00 PM

 Witam Was wszystkich bardzo serdecznie i zapraszam!


Poznałam już kilka kosmetyków matki Kerastase i w sumie bardzo mi się spodobały efekty ich stosowania na moich włosach, dlatego przyszedł czas na przetestowanie kolejnego kosmetyku czyli maski do włosów. Maska z linii Resistance Therapiste jest przeznaczona dla włosów bardzo zniszczonych, poddawanych zbyt wielu zabiegom. Moje włosy może nie są bardzo zniszczone, ale co miesiąc je farbuje, codziennie suszę i nie są tak dobrze nawilżone jakbym tego chciała. Co prawda farba, której używam jest bez amoniaku, ale jednak moje włosy nie są tak dobrze nawilżone jak za czasów kiedy się nie farbowałam. Niestety siwych włosów coraz więcej, więc mus to mus :) Maski Kerastase używam już od ponad trzech miesięcy a dziś chciałabym opowiedzieć Wam o efektach :)


OPIS PRODUCENTA:
Linia Kerastase Resistance Therapiste zawiera sprawdzone w naukowych badaniach składniki o działaniu regenerującym: FIBRA-KAP, ekstrakt z rośliny rezurekcyjnej oraz aminokwasy, glukopeptydy i proteiny zbożowe. Dzięki nim możesz cieszyć się efektami działania maski już po 5 minutach. Po tym czasie możesz ją spłukać i zobaczyć jak wyjątkowo miękkie i lśniące stały się Twoje włosy. Ten kosmetyk sprawdzi się nawet jeśli włosy są sztywne i grube. Podaruj sobie odrobinę luksusu z tą wyjątkową maską. Docenisz efekty jej działania już po pierwszym użyciu.
  • FIBRA-KAP poprawia strukturę włosów
  • ekstrakt z rośliny rezurekcyjnej ma działanie regenerujące
  • włosy stają się miękkie i gładkie
  • działa już po 5 minutach
  • odżywia i nawilża
  • bogata w aminokwasy, glukopeptydy i proteiny zbożowe
  • wzmacnia zniszczone i osłabione włosy

SKŁAD:
Aqua/Water, Ceteryl Alcohol, Paraffinum Liquidum/Mineral Oil, Orbignya Oleifera Seed Oil, Dipalmitoylethyl, Hydroxyethylmonium Methosulfate, Parfum/Fragrance, Cetyl Esters, Cetrimonium Chloride, Caprylyl Glycol, Linalool, Citric Acid, 2-Oleamido-1, 3-Octadecanediol, Citronellol, Bht, Glycine, Arginine, Proline, Tyrosine, Glutamic Acid, Geraniol, Serine, Hydroxypropyltrimonium Hydrolyzed Wheat Protein, Benzyl Alcohol, Safflower Glucoside, Isoeugenol, Glycerin, Trehalose, Tamarindus Indica Seed Plysaccharide, Myrothamnus Flabellifolia Leaf Extract.

MOJA OPINIA:
Maska do włosów zamknięta jest w plastikowym zakręcanym słoiczku o pojemności 200ml. W mojej opinii opakowanie wygląda luksusowo - widać, że mamy do czynienia z profesjonalnym i drogim kosmetykiem. 
 

Maska ma bardzo zbitą, gęstą i treściwą konsystencję, która bardzo dobrze nakłada się na mokre włosy. Przy takiej konsystencji naprawdę nie trzeba jej dużo nabierać i nakładać na włosy. Moje włosy są też cienkie więc niewiele im potrzeba do uzyskania zadowalających rezultatów. Nakładam mniej więcej połowę wielkości orzecha włoskiego. Podoba mi się teź to, że nawet jak nałożymy za dużą porcję maski na włosy to ona ich absolutnie nie obciąża. Przy swoich cienkich włosach muszę na to bardzo uważać, bo kiedy przesadzę moje włosy wyglądają na nie umyte.
 


Maski używam tylko na mokre włosy i trzymam je na nich mniej więcej 5 minut - tyle spokojnie wystarczy do uzyskania pożądanego efektu. Wiem, że niektórzy używają też masek na suche włosy jeszcze przed ich myciem, ale ja tego nie robię bo moje włosy po prostu źle takie "kuracje" znoszą. Bardziej im szkodzą niż pomagają. A jakie są efekty? Moim zdaniem fenomenalne! Zaraz po spłukaniu maski czuć, że włosy są bardziej miękkie i już na tym etapie gładkie w dotyku. Jeszcze na takie lekko wilgotne włosy nakładam serum tej samej marki aby wzmocnić efekt. Później je suszę i efekt po umyciu jak najbardziej się utrzymuje. Nie jest to również efekt jednodniowy a utrzymuje się do następnego mycia naszych włosów. Zauważyłam również, że przy dłuższym stosowaniu maski moje włosy są bardziej zregenerowane i końcówki włosów wyglądają zdecydowanie lepiej. Są ładnie scalone. Maska po prostu świetnie odżywia i nawilża włosy i jest to efekt długoterminowy. Włosy też zdecydowanie lepiej się rozczesują i maska sprawia, że przepięknie się błyszczą. 
 
Myślę, że to jest też taka fajna opcja przed większym wyjściem jeśli chcemy żeby nasze włosy dobrze wyglądały - nakładamy maskę i od razu można zauważyć efekt. Jednak nie jest to też efekt jednodniowy, bo przy dłuższym stosowaniu włosy są wyraźnie bardziej odżywione. Ogromnie podoba mi się również zapach całej linii kosmetyków Kerastase Resistance Therapiste - włosy mają zapach jakbyśmy dopiero co wyszły od fryzjera :)


Produkty marki Kerastase możecie zakupić między innymi w sklepie fryzomania.pl gdzie Was odsyłam. Mają bardzo duży wybór profesjonalnych kosmetyków do pielęgnacji włosów. Zostawiam Wam równie bezpośredni link do produktu: Kerastase Resistance Therapiste maska do włosów zniszczonych.

Podsumowując: Maska przy dłuższym stosowaniu znacznie poprawia kondycję zniszczonych włosów. Ładnie je odżywia i regeneruje. Włosy po jej zastosowaniu nie puszą się i ładnie błyszczą. Efekt utrzymuje się do następnego mycia włosów. Nie jest to tani kosmetyk bo jego cena waha się od 170 do 190. Jednak jest to kosmetyk, który warto wypróbować.

A Ty próbowałaś kosmetyków Kerastase?

Zobacz również inne posty

5 komentarze

  1. Bardzo ładne ma opakowanie. Powiem szczerze że mnie zainteresowała.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie używałam jeszcze żadnego kosmetyku tej marki. Uważam jednak, ze jak za taką cenę skład powinien być odrobinkę lepszy. Niemniej jednak jeżeli jesteś zadowolona to najważniejsze :) Każdy znajdzie cos dla siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam kosmetyki tej marki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak, używam Kerastase, tylko innej linii. Nawet ładnie włosy po nich wyglądają.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam, ale muszę w końcu rozejrzeć się za Kerastase.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za odwiedziny! Jak już tu jesteś zostaw po sobie ślad :)
Za komentarze i obserwację postaram się odwdzięczyć.