Recenzja: Cetaphil EM, preparat do mycia twarzy

5/13/2014 08:54:00 AM

Witam Was wszystkich bardzo serdecznie i zapraszam!

 

Cetaphil EM z firmy Galderma kupiłam pod wpływem pozytywnej opinii Sam z kanału YT - Beautycrush. Akurat kończył mi się żel myjący dla skóry mieszanej i tłustej z Bielendy. Nie sprawdzał się tak dobrze jak tego oczekiwałam po żelu do mycia twarzy, dlatego nie wiele myśląc wymieniłam go na lepszy model. Zapraszam do przeczytania recenzji :)


Produkt zamknięty jest w plastikowym opakowaniu zamykanym na klik. Emulsja myjąca przeznaczona jest dla skóry wrażliwej, skóry z trądzikiem młodzieńczym i różowatym, skóry przed i po zabiegach dermatologiczny oraz do skóry suchej. Można używać go również do demakijażu twarzy i okolic oczu. Pojemność produktu to 250ml.

Skład:

 

Aqua/Water
Cetyl Alcohol - jest to emulgator. Tworzy na powierzchni skóry "film", który zapobiega nadmiernemu wyparowaniu wody z powierzchni. Co za tym idzie: zmiękcza i wygładza naszą skórę. 
Propylene Glycol - jest to hydrofilowa substancja nawilżająca nasz skórę. "Ma zdolność przenikania przez warstwę rogową naskórka. Pełni też rolę promotora przenikania - ułatwia w ten sposób transport innych substancji w głąb skóry." 
Butylparaben/Methylparaben/Propylparaben - działanie na naszą skórę tych składników jest praktyczni żadne. Są tylko substancje konserwujące, które uniemożliwiają rozwój bakterii w czasie przechowywania produktu.
Sodium Lauryl Sulfate - jest to substancja sztuczna, który odpowiada za wytwarzanie piany. Jest to substancja szkodliwa dla naszej skóry, jednak w tym przypadku nie jest szkodliwa, ponieważ znajduje się na samym końcu składu. Powinniśmy jej unikać jeśli w składzie znajduje się zaraz po wodzie. Zapraszam Was tutaj KLIK.
Stearyl Alcohol - emolient. Tworzy na powierzchni skóry "film", który zapobiega nadmiernemu wyparowaniu wody z powierzchni. Co za tym idzie: zmiękcza i wygładza naszą skórę. Jest to substancja natłuszczająca, która chroni naszą skórę odbudowując barierę lipidową naskórka i częściowo hamuje proces wymiany lipidów.

Moje wrażenie:

Podoba mi się, że kosmetyk można stosować na dwa sposoby: nanieść emulsję na twarz, delikatnie masować, zmyć wodą oraz nanieść na twarz, delikatnie masować i zetrzeć wacikiem. Super. Oba sposoby sprawdziłam. Teraz robię tak, że rano dla lepszego nawilżenia ścieram nadmiar wacikiem, a przy wieczornym myciu twarzy zmywam go wodą. Przecieram nim również oczy, dla jeszcze lepszego demakijażu. Bardzo dobrze się w tym celu sprawdza, nie podrażnia oczu. Jest emulsją bezzapachową, nie perfumowana, co jest ogromnym plusem. Konsystencja produktu jest wodnista o białawym zabarwieniu (trochę przypomina mi gluta :P).


Bardzo dobrze oczyszcza skórę, pozostawiając przyjemne uczucie nawilżenia. Skóra jest gładziutka jak "pupcia niemowlęcia" i mięciutka. Preparat również zapobiega powstawaniu nowych zmian trądzikowych. Jedynie co mogę mu zarzucić to to, że niestety z wągrami sobie nie radzi. Żel z Bielendy radził sobie z nimi znacznie lepiej, nie było ich w ogóle widać. Może znacie jakiś sprawdzony sposób na zmniejszenie widoczności wągrów? Jeszcze jedna rzecz na plus, można używać go do demakijażu. Gdybym nie miała sprawdzonego płyny micelarnego pewnie używałabym tego preparatu również do demakijażu oczu. W ogóle ich nie podrażnia, delikatnie zmywa nasz makijaż, naprawdę super. Nadaje się do każdego typu cery, czego chcieć więcej?

Jakiego produktu używacie do mycia twarzy? Miałyście może Cetaphil EM? Jak wrażenia?

Skład kosmetyków: www.kosmopedia.org

Zobacz również inne posty

3 komentarze

  1. Mam stosuję od jakiś 3 tygodni bez zmywania wodą. Uważam, że jest świetny więc wybaczam mu parabeny w składzie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, można wybaczyć mu parabeny w składzie, bo działa rewelacyjnie ;)

      Usuń
  2. Ostatnio miałam go w ręce, gdy wybierałam żel do mycia twarzy. Następnym razem też go kupię :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za odwiedziny! Jak już tu jesteś zostaw po sobie ślad :)
Za komentarze i obserwację postaram się odwdzięczyć.