Hit z drogerii || Podkład True Match od L'Oreal Paris

7/18/2017 09:00:00 PM

Witam Was wszystkich bardzo serdecznie i zapraszam! 


O podkładzie True Match od L'Oreal słyszałam bardzo wiele pozytywnych opinii więc kiedy w Rossmannie nadeszła słynna już promocja na kolorówkę skusiłam się na niego. Powiem tylko, że na promocji schodzi jak świeże bułeczki... Test podkładu mogłyście widzieć już kilka miesięcy temu o tutaj KLIK i tak naprawdę od razu przypadł mi do gustu. Ostatnio testuje bardzo dużo nowych podkładów co sprawia mi bardzo dużo radości! A najwięcej radości sprawiają mi sprawdzające się podkłady drogeryjne. Szkoda tylko, że jak zaczynałam swoją przygodę z makijażem to w drogeriach było bardzo mało podkładów, które by mi odpowiadały... Lubię podkłady, który wyglądają bardzo naturalnie na skórze, rozświetlają i utrzymują się na niej przez cały dzień. A True Match taki właśnie jest :)


OPIS PRODUCENTA:
True Match do pierwszy tak doskonale dopasowujący się podkład od L'Oreal Paris. Gama 9 odcieni pozwoli każdej kobiecie znaleźć swój idealny odcień. Udoskonalona formuła z olejkiem eterycznym i składnikami nawilżającymi dopasowuje się do odcienia i struktury skóry. Efekt? Cera jest nieskazitelna i gładka w dotyku.

3 SEKRETY NOWEJ FORMUŁY
NOWE PIGMENTY JESZCZE LEPIEJ DOPASOWANE DO ODCIENIA
Nowa formuła True Match została wzbogacona o trzy nowe hybrydowe pigmenty. Dzięki temu podkład True Match osiąga jeszcze lepszą precyzję kolorystyczną. Nowe pigmenty efektywnie dopasowują się do ciepłej, zimnej i neutralnej tonacji skóry.

OLEJKI DLA IDEALNEGO STAPIANIA SIĘ PODKŁADU ZE SKÓRĄ
Rewolucyjne połączenie czterech olejków eterycznych dla wyjątkowego komfortu aplikacji i równomiernego wykończenia makijażu. Zapewnia doskonałe rozprowadzenie podkładu, łatwość użytkowania i wyjątkowe sensoryczne doświadczenie.

NOWY STANDARD NAWILŻENIA DLA KOMFORTU TWOJEJ SKÓRY
Nowa, kremowa formuła zawiera kombinację gliceryny, witaminy E i B5 dla wyjątkowego komfortu, Pozostawia skórę gładką i miękką w dotyku.

MOJA OPINIA:
W szklanej elegancko wyglądającej buteleczce znajdziemy 30 ml podkładu. Wygodna pompka dozuje odpowiednią ilość podkładu i nie zacina się. Wizualnie srebrna pompka bardzo mi się podoba jednak widać na niej każde dotknięcie.



Konsystencja podkładu jest idealna - nie jest za rzadki ani za gęsty. Kolor, który mam to 2.N Vanille - żółty, neutralny odcień, który jest idealnie dopasowany do mojej karnacji. Nie ma problemów z aplikacją podkładu. Nie ważne czym go nałożę zawsze wygląda bardzo dobrze. Wklepany gąbeczką, zaaplikowany palcami czy pędzlem nie pozostawia smug i ładnie stapia się ze skórą. Wygląda bardzo naturalnie i perfekcyjnie nadaje się jako podkład na co dzień. Chwilę po aplikacji podkład delikatnie ciemnieje jednak nie jest to duża różnica.


Wykończenie jakie możemy uzyskać dzięki temu podkładowi jest satynowe. Delikatnie rozświetlające bo patrząc pod światło możemy zauważyć w buteleczce złote drobinki brokatu. Jednak brokat jest niezauważalny na twarzy można go dostrzec tylko w buteleczce. Dzięki tym drobinkom twarz zyskuje pięknego zdrowego rozświetlenia. Bardzo ładnie wygładza skórę i nie podkreśla suchych skórek ani żadnych niedoskonałości. Buzia jest wygładzona w 100%. Na skórze wygląda bardzo naturalnie i nie czuć w ogóle! Tak jakbym wcale nie miała na sobie podkładu. Jego formuła jest po prostu bardzo lekka i niewyczuwalna na skórze. Na buzi potrafi utrzymać się bez szwanku przez cały dzień nadal wyglądając bardzo dobrze. Po około 8h strefa T zaczyna się świecić przy mojej mieszanej skórze, ale nie ma w tym temacie dramatu. Przynajmniej nie czuje potrzeby dodatkowe przypudrowywania go czy użycia bibułek matujących. Nie jest to podkład matujący więc nie wymagam do niego perfekcyjnego zmatowienia skóry przez cały dzień. Po zaaplikowaniu na skórze podkład jest suchy i generalnie można darować sobie puder. Ja jednak nie pomijam tego kroku i przedłużam tak naprawdę jego trwałość przy pomocy pudru. Tak naprawdę podkład wygląda bardzo dobrze przy każdym pudrze jaki na niego nakładałam (np. Rimmel Stay Matte, czy Wibo Banana Loose Powder). Jego krycie jest średnie więc z większymi niedoskonałościami sobie nie poradzi - wtedy do akcji musi wkroczyć korektor. Na co dzień jednak nie potrzebuję super krycia więc to mi nie przeszkadza. Do akcji specjalnych kiedy moja cera płata mi figle mam inne podkłady. Mimo jego suchego wykończenia nie przesuszył mi skóry a od kilku miesięcy używam go codziennie. Po prostu nie wyobrażam sobie mojego dziennego makijażu bez tego podkładu.


Podsumowując: Bardzo polubiłam podkład True Match od L'Oreal i nie pozostaje mi nic innego jak go polecić! Daje bardzo ładne naturalne, satynowe wykończenie. Utrzymuje się przez kilka godzin w bardzo dobrym stanie, jest niewyczuwalny na skórze i cudownie ją wygładza. Jest bardzo lekki, jego krycie jest średnie i świetnie nadaje się jako podkład do codziennego używania. Jego cena regularna to 65,99 zł.

Jakiego podkładu używasz na co dzień? Jakie wykończenie w podkładach lubisz? Może używałaś podkładu L'Oreal True Match? Jakie masz o nim zdanie? :)

Zobacz również inne posty

14 komentarze

  1. Też mam taki podkład i jestem z niego bardzo zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam go, ale N1. Początkowo miałam problem z jego nakładaniem, bo moim zdaniem jest trochę za rzadki. Teraz jednak jest już okej. Daje bardzo naturalny efekt, faktycznie krycie średnie, ale jest idealny na lato, bo jest bardzo lekki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubie podkłady rozświetlające. W sumie lubię eksperymentować i testuje na swojej twarzy wiele podkładów najczęściej drogeryjnych, łatwo dostępnych. Posiadam True Matcha w tym samym samym odcieniu. Ładnie się rozprowadza, choć mógłby jak dla mnie troszkę bardziej rozświetlać.

    OdpowiedzUsuń
  4. tez bardzo lubié ten podkad, ale obecnie zdecydowanie bardziej wolę City Radiance od Bourois :) polecam wyprobowac :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Odkąd poznałam minerały, nie sięgam po podkłady płynne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kusi mnie ten podkład i muszę go w końcu wypróbować

    OdpowiedzUsuń
  7. Kupiłam go w czasie promocji w Rossmannie, nałożyłam kilka razy i za każdym razem po prostu wygląda źle - podkreśla nawet to, czego nie ma :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam go kiedyś i był w porzadku . Ostatnio jakoś o nim zapomniałam. Pora nadrobić zaległości ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Temu podkładowi jestem wierna na co dzień od kilku lat :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam go i używam od czasu do czasu. Uwielbiam akie daje efekt i krycie, choć nie czasami mam wrażenie, że mnie zapycha przy mojej mieszanej cerze.

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj produkt legenda . Długo używałam jego poprzedniej wersji, nową miałam również aczkolwiek rynek jest na tyle szeroki,że kolejny po którego sięgam to inny,kolejny. Rzadko wracam do tego samego podkładu :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Chętnie go wypróbuję! Bardzo ładne zdjęcia :*
    agnesssja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Tak jak już Ci pisałam na YT - bardzo go lubię :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za odwiedziny! Jak już tu jesteś zostaw po sobie ślad :)
Za komentarze i obserwację postaram się odwdzięczyć.