Pierwsze wrażenie: kremy do rąk L'Occitane

3/18/2015 10:00:00 AM

Witam Was wszystkich bardzo serdecznie i zapraszam!


Kremy do rąk z L'Occitane z 20% masła shea są bardzo rozsławione ostatnimi czasy i pewnie każda kosmetyczna maniaczka chciałaby go przetestować. Ostatnio w gazecie Elle można było dostać darmową próbkę oraz to metalowe pudełko, które widzicie powyżej można było dostać przez akcję na facebooku zorganizowaną przez firmę L'Occitane. Wystarczyło tylko wyrazić chęć otrzymania dwóch darmowych próbek, udostępnić link i pójść odebrać pudełko z kremami w sklepie stacjonarnym. Jak na blogerkę przystało Elle zakupiłam i darmowe kremy odebrałam :) Dzisiaj opowiem Wam jak się sprawdziły próbki i czy zdecyduje się kupić większe opakowanie. 



Krem do rąk Migdał
Po tej próbce był wielki niesmak. W opakowaniu zapach kremu był bardzo przyjemny migdałowy, jednak po nałożeniu na ręce jego zapach nie należał do przyjemnych. Konsystencja kremu pozostawia wiele do życzenia - jest wodnista. Wodniste kremy do rąk u mnie zupełnie się nie sprawdzają. Dla moich suchych dłoni potrzebne są gęste kremy. Niestety, wielkie rozczarowanie i nie kupiłabym pełnowymiarowego opakowania po przetestowaniu 10ml. Wchłaniał się bardzo szybko i pozostawiał tłustej warstwy. Nie pozostawiał dłoni miękkich i przyjemnych - uczucie nawilżenia znikało bardzo szybko. 10ml starczyło mi na tydzień.

Skład:

Różany krem do rąk Masło Shea
Krem zawiera aż 20% masła shea i jest dużo lepszy od kremu migdałowego. Nie bardzo lubię różanych zapachów, więc dla mnie zapach będzie minusem dla innych może być plusem. Zapach jest bardzo intensywny i długo utrzymuje się na dłoniach. W tym przypadku konsystencja kremu jest taka jak lubię - gęsta i treściwa. Dłonie nim nasmarowane pozostają bardzo długo nawilżone i mięciutkie. Wchłania się również bardzo szybko nie pozostawiając tłustej warstwy. Ten krem zdecydowałabym się zakupić ponownie gdyby nie zapach, którego nie lubię. Różany zapach to nie moje klimaty. 10ml kremu starczyło mi na tydzień.

Skład:

Waniliowy krem do rąk Masło Shea
Krem do rąk ma 20% masła shea i jest tak samo dobry jak poprzednik. Ma bardzo dobrą gęstą i treściwą konsystencję, która szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy. Zapach kremu jest mocno waniliowy. Chociaż bardzo lubię ten zapach to jest trochę zbyt słodki. Dłonie po jego aplikacji są bardzo dobrze nawilżone i miękkie. Nawilżenie utrzymuje się przez wiele godzin tak samo jak zapach. 10ml starczyło mi na tydzień. Na tą wersję zapachową pwenie się zdecyduje i kupię pełnowymiarowe opakowanie.

Skład:

Podsumowując: Na krem migdałowy bym się nie zdecydowała, za jego rzadką konsystencje i znikome poczucie nawilżenia. Najlepiej się u mnie sprawdził krem różany i waniliowy, które dają bardzo dobre nawilżenie dłoni, szybko się wchłaniają, mają gęstą konsystencję i pozostawiają dłonie miękkie. Z tych trzech wersji zapachowych zdecydowałabym się na wersję zapachową wanilia.

Ceny: Za 30ml damy 29,90zł a za 150ml damy 95zł.

Najbardziej rozsławionym kremem do rąk jest ten z masłem shea bez wersji zapachowej tzn. naturalny. Po przetestowaniu tych próbek chciałabym zakpić opakowanie właśnie tego kremu. Kremy mnie nie rozczarowały, ale jakbym nie otrzymała kremów z 20% masła shea to po tym migdałowym na pewno nie kupiłabym już od nich żadnego kremu.

A Wy testowałyście próbeczki, lub pełnowymiarowe opakowanie? Jak wrażenia?

Zobacz również inne posty

17 komentarze

  1. miałam migdałowy, shea, wiśniowy i limonkowy jak za tą cenę to dla mnie wszystkie baaardzo przeciętne. Dużo lepiej spisuje się u mnie maska Organique:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj migdał porażka. Fakt za taką cenę to są przeciętne. Można kupić tańsze i lepsze kremy do rąk.
      Maskę do rąk Organique już obczaiłam na stronie :D Wydaje się ciekawa. Mam kupon -20% do Orgnique to już wiem między innymi na co go przeznaczę :D

      Usuń
  2. nie miałam żadnego z tych kremików, bardzo mnie kuszą ale cena studzi mój zapał :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mam na nie ochotę, ale muszę swoje zapasy wykończyć.

    OdpowiedzUsuń
  4. Używałam różanej wersji i miło ją wspominam:) nie wszystkie te kremiki są dobre, jedne lepiej się sprawdzają drugie mają gorsze działania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie ten migdałowy to porażka. Jakbym nie spróbowała pozostałych dwóch wersji to bym pomyślała, że ich kremy do rąk są mooocno przereklamowane.

      Usuń
  5. udalo mi się dostac elle z kremem i tez zestawik kremikow odebralam. bardzo mi sie podobaja te kremy i bede dalej polowac jak sie pojawia jakies probki, ale 100zl za krem do rak to ja nie dam ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. I ja skusiłabym się na wersję waniliową :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja bym chętnie wypróbowała, chociaż jeden :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Przegapiłam ta akcje w Elle. Nie znam zbyt dobrze oferty tej firmy, wiec z chęcią kiedyś po te kremy sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Szkoda, że przegapiłam to Elle :( Z L'occitane miałam do tej pory jedną próbkę kremu do rąk właśnie w wersji oryginalnej i byłam nią odrobinę rozczarowana. Jestem ciekawa czy pozostałe wersje przypadłyby mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ogólnie ta firma mnie nie kusi mimo, że mają takie nietypowe sklepy ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. nie miałam jeszcze kidy odebrac moich gratisowych

    OdpowiedzUsuń
  12. Wanilię mam pełnowymiarową i próbkę, czekają na swoją kolej :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za odwiedziny! Jak już tu jesteś zostaw po sobie ślad :)
Za komentarze i obserwację postaram się odwdzięczyć.