The Body Shop, Rumiankowe masło do demkaijażu

3/26/2015 10:00:00 AM

Witam Was wszystkich bardzo serdecznie i zapraszam!


Dobry produkt do demakijażu to podstawa, a jeszcze jak jeden produkt sprawdza się do demakijażu oczu i twarzy to w ogóle cudeńko. Strasznie nie lubię się bawić w ten podział - demakijaż oczu i demakijaż twarzy. Lubię mieć jeden produkt do jednego i drugiego. Używałam już wielu tego typu produktów, jednak masło do demakijażu to dla mnie nowość w tej kwestii. W sumie konsystencją bardzo przypomina olej koksowy, który też przez jakiś czas używałam do demakijażu. Z masłem The Body Shop demakijaż to przyjemność.



OPIS PRODUCENTA:


SKŁAD:


MOJA OPINIA:
Masełko znajdziemy w metalowym zakręcanym pojemniczku. Niestety jest trochę nie wygodne w użytkowaniu. Konsystencję ma stałą i nie rozpuszcza się pod wpływem ciepła w pojemniczku. Łatwo jest go wydobyć z opakowania i podczas demakijażu rozpuszcza się do postaci olejku.Wyczuwalny jest delikatny zapach rumianku.



Demakijaż rumiankowym masłem zaczynam do całej twarzy delikatnie ją masując, a później przechodzę do oczu. Z łatwością zmywa nawet najtrwalszy tusz do rzęs bez niepotrzebnego tarcia wacikiem. Po skończonym demakijażu-masażu pozostałości produktu usuwam płatkiem kosmetycznym.  Nie ma mowy o podrażnieniu wrażliwych oczu, jednak ja jako osoba nosząca soczewki nie polecam demakijażu w soczewkach. Może zabrudzić soczewkę i to nie jest przyjemne. Dlatego do demakijażu je zdejmuje i przerzucam się na okulary.

TEST:
Warto jest pokazać jak radzi sobie z demakijażem. Od lewej szminka, cień na bazie do powiek, sam cień, cień w kremie, eyeliner, cień na duraline, puder modelujący, kredka do brwi, kredka do oczu, eyelinery.



Jak widać gorzej radzi sobie z eyelinerami, ale bez problemu poradził sobie z innymi produktami. Jednak świetnie poradził sobie z eylinerem z Benefit, bo jego to mało co rusza bez tarcia.

Mam w sumie tylko obawy z higienicznością tego opakowania. Codziennie zanurzam w nim palce , no ale w sumie przed tym je myje. Jednak nadal mam wątpliwości co do tej kwestii. Staram się codziennie po aplikacji przeczyszczać powierzchnię masełka wacikiem. Skóra po zastosowaniu masełka jest gładka, dobrze oczyszczona i nie podrażniona. Produkt nie ściąga skóry, a wykonany nim przy okazji masaż jest przyjemnością. Jak dla mnie jest również bardzo wydajne. Przez dwa miesiące zużyłam pół opakowania.

Podsumowując: Polubiłam się z takim demakijażem i myślę, ze nie jeden raz zakupię to masełko. Chociaż kusi mnie zakup tego z Clinique i mam nadzieje, że je też kiedyś wypróbuję. Masło TBS nie podrażnia twarzy, nie ściąga, doskonale ją oczyszcza. Ładnie rumiankowo pachnie, nie podrażnia wrażliwych oczu choć nie polecam demakijażu w soczewkach. Przydatność produktu po otwarciu to 12 miesięcy.

Miałyście przyjemność z taką formą demakijażu?

Zobacz również inne posty

27 komentarze

  1. Ciekawa forma aplikacji, ale chyba wolę micelki.

    OdpowiedzUsuń
  2. chyba nie umiałabym używać:D u mnie z kolei benefit schodzi bez problemu, gorzej z malowaniem bo się kruszy:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaskoczyłaś mnie tym masełkiem do demakijażu, z taką formą nie spotkałam się wcześniej, mam ochotę poznać jak sprawdzi się u mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się i mam nadzieje, że sprawdzi się u Ciebie tak samo dobrze jak u mnie :)

      Usuń
  4. Takiego produktu w formie masełka do demakijażu jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. zastanawiałam sie nad zakupem tego masełka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ciekawa forma kosmetyku do demakijażu :-) jaka jest jego cena? Bo bardzo mnie nim zaciekawilas :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pierwszy raz słyszę o takiej formie demakijażu, brzmi bardzo ciekawie no i efekt jest naprawdę dobry:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Masło do demakijażu? Pierwsze słyszę :D Ciekawe, ale chyba zostanę przy micelach :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam to masełko i jak się z nim nie polubiłam :) Niby dobrze zmywało, ale oddałam je mamie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda :( ale dobrze, że miałaś komu oddać. Chociaż u mamy się sprawdza?

      Usuń
  10. Mam ochotę na ten kosmetyk już od jakiegoś czasu :) trochę obawiam się konsystencji ale widzę, że sprawia zbyt dużych problemów :) na pewno przetestuję u siebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Problemów z konsystencją nie ma praktycznie żadnych. Pod wpływem palców szybko się topi i łatwo jest je aplikować na twarzy :)

      Usuń
  11. Zainspirowana tym masełkiem, bez możliwości jego kupna, zdecydowałam się na demakijaż olejkiem i jestem zachwycona! :) Jak tylko kiedyś będę mogła je kupić, na pewno to zrobię. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jestem bardzo zaintrygowana, chciałaby je przetestować :) Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  13. Wow, brzmi bardzo interesująco! Nie spotkałam się wcześniej z produktem do oczyszczania twarzy w formie masła. Muszę się za nim rozejrzeć :>

    OdpowiedzUsuń
  14. Już od jakiegoś czasu zaciekawiło mnie to masło :D

    OdpowiedzUsuń
  15. nigdy nie miałam tego typu produktu. ciekawa sprawa :)

    OdpowiedzUsuń
  16. mam prosbe, czy moglabys poklikac w linki u mnie na blogu? bylabym ogromnie wdzieczna, jesli nie to zrozumiem oczywiscie ;/

    OdpowiedzUsuń
  17. masło do demakijażu?? ciekawe! i do tego rumiankowe <3

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za odwiedziny! Jak już tu jesteś zostaw po sobie ślad :)
Za komentarze i obserwację postaram się odwdzięczyć.