Catrice Liquid Camouflage czyli płynny korektor w odcieniach 010 Porcellain i 020 Light Beige

2/04/2016 09:00:00 AM

Witam Was wszystkich bardzo serdecznie i zapraszam!


Pojawiam się i znikam... Tak można by powiedzieć o płynnym korektorze Liquid Camouflage z Catrice. Jak tylko pojawi się w drogeriach wykupywany jest z prędkością światła, zresztą z kremową wersją kamuflaża było bardzo podobnie. W bardzo szybkim czasie stał się hitem zyskując przychylność wielu kobiet. Marka Catrice ostatnio wypuszcza same kosmetyczne hity począwszy od kremowego kamuflaża, kredki do brwi, flamastra do brwi (zastanawiam się czy uda mi się go w końcu kupić...) czy płynnego korektora. Bardzo dobre kosmetyki w przystępnych cenach znikają szybko z szaf Catrice. Liquid Camouflage dorównuje jakością, a nawet ją przebija od wielu marek wysokopółkowych. Jeśli jesteście ciekawe, dlaczego warto w niego zainwestować zapraszam do lektury.


OPIS PRODUCENTA:
Cienie pod oczami, niedoskonałości i zaczerwienienia to pieśń przeszłości - nowy korektor w płynie oferuje optymalne krycie i pielęgnację. Płynny korektor jest mocno napigemntowany, wodoodporny i trwały. Zaopatrzony w praktyczny aplikator, jest łatwy w użyciu.

opis www.catrice.eu
MOJA OPINIA:
Korektory pod oczy to zdecydowanie nie jest mój konik. Przez kilka lat byłam wierna jednemu korektorowi pod oczy, którym był Pro Longwear Concealer z MAC. Jednak wiecie, że baska ciekawość nie zna granic i zawsze gdzieś tam jest chęć wypróbowania czegoś nowego. Liquid Camouflage bardzo szybko podbił blogosferę, a co za tym idzie znikał z szaf Catrice w mgnieniu oka (w sumie to nadal znika i ciężko go dorwać). Na początku udało mi się upolować odcień 010 Porcellain. Po przejrzeniu zdjęć w internecie i pamiętając, że kremowy kamuflaż 010 Ivory był deczko za ciemny pomyślałam, że 010 Porcellain będzie genialny - nic bardziej mylnego. Po zastygnięciu na skórze widoczne są różowe tony korektora, co dodatkowo podbijało cienie pod oczami. Jednak formuła korektora i jego jakość przemawiały na plus, więc zakupiłam wersję 020 Light Beige. Ten odcień teraz bardzo dobrze wpasował się pod oczy, jednak latem może być dla mnie za jasny. Do tej pory były dostępne tylko dwa kolory korektora, ale widzę, że na stronie Catrice jest nowy odcień 005 Light Natural. Oj jest psikus - nie będzie tego odcienia w Polsce, a szkoda bo już się szykowałam przyjrzeć się mu z bliska.


Przeźroczyste opakowanie zawierające 5 ml produktu daje nam pewną kontrole nad tym ile jeszcze mamy produktu. Nie będzie zaskoczenia w stylu o nie korektor mi się skończył... Podoba mi się aplikator gąbeczka dzięki temu nabieramy produktu tyle ile nam potrzeba, a aplikacja go jest prostsza niż w przypadku pompki. Wklepany wygląda najlepiej.


Formuła korektora bardzo przypadła mi do gustu kremowa, kleista i lekka. Korektor zawsze wklepuje palcami lub używam do tego celu gąbeczki. Później przypudrowuję go. Jego wykończenie jest delikatne lekko połyskujące, dające nam efekt rozświetlenia. Bardzo dobrze zakrywa cienie i sińce pod oczami, a teraz mam dużo większe od nocnego wstawania do mojego maluszka. Fantastycznie wtapia się w skórę. Przypudrowany lub nie utrzymuje się na skórze od rana do późnych godzin wieczornych. Odpowiednio zaaplikowany nie wchodzi w zmarszczki, nie podkreśla suchych skórek. Trzeba z nim dosyć szybko pracować ponieważ bardzo szybko zastyga na skórze. Korektor nie ciemnieje w ciągu dnia, bo kilka minut po aplikacji zmienia swój kolor na nieco jaśniejszy. Same zobaczce:




Po lewej z korektorem, po prawej bez korektora.

Podsumowując: Ma przyjemną kremową, kleistą i lekką konsystencje, z którą łatwo się pracuje. Jednak trzeba zrobić to szybko, bo korektor szybko zastyga. Nie ciemnieje w ciągu dnia. Pod oczami najlepiej wygląda delikatnie wklepany lub zaaplikowany gąbeczką. Na to puder i jest super. Bardzo ładnie wtapia się w skórę. Koszt takiego korektora to 15,90 zł.

Używałyście płynnego korektora Catrice? Zastanawiam się, czy zrobić porównanie korektora kremowego i wersji płynnej. Dajcie znać w komentarzach, czy taki wpis by Was interesował :)

Zobacz również inne posty

27 komentarze

  1. wszędzie o nim głośno, a dorwać tak trudno ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Efekt krycia jest świetny , będe musiała w niego zainwestować mam już takie cienie pod oczami z niewyspania że wyglądam jak Zombie:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem co czujesz ;) Na pewno sobie poradzi z cieniami :))

      Usuń
  3. Ja używam ten korektor w słoiczku, tego jeszcze nie miałam ale się na niego niedługo skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Używam tego kremowego ale bardzo rzadko ;) kupiłam za ciemny, myslałam ze bedzie dobry i tak w sumie był tylko ten odcień :) :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie mogę go dorwać,ale chybę będę jak już to na 2 polować :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dołączę się, dostać go stacjonarnie to chyba cud jeszcze mi się nie udało, a chciałabym przetestować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz racje cud go fostać stacjonarnie. Zresztą w drogeriach internetowych jest to samo :/

      Usuń
  7. Ciekawy i bardzo fajnie się prezentuje :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak dla mnie to on ciemnieje, a nie jaśnieje ;) Nie rozświetla i wchodzi w zmarszczki :P Nie tego oczekiwałam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciemnieje na ręce, ale nałożony pod oczami i dokładnie wklepany delikatnie jasnieje. Daje efekt takiego zdrowego rozswietlenia. I mnie na szczęście nie wchodzi w zmarszczki :)

      Usuń
  9. Chciałam go kupić ale nr 2 jest za ciemny a nr 1 za różowy, szkoda że nie ma większego wyboru kolorów :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Własnie szkoda, że do nas nie wchodzi jeszcze ten kolor 005 Light Natural bo moze byłby dla Ciebie odpowiedni :) może jeszcze wejdzie do naszych drogerii? :)

      Usuń
  10. Bardzo polubiłam te korektory, świetnie się u mnie sprawdzają pod oczami. Z tego co pamiętam mam 1 i moja sztuka nie ma różowych tonów ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo często ostatnio na niego trafiam. Nigdy jednak jeszcze osobiście go nie przetestowałam. Będę musiała wypróbować bo efekt krycia jest bardzo fajny. O ile oczywiście uda mi się go upolować bo widzę, że może być to trudne zadanie jak tak lubi pojawiać się i znikać :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jeszcze nie miałam okazji ale ogromnie chcę przetestować! Jednak gdy zawsze chcę kupić to już nie ma odpowiedniego koloru dla mnie :(

    OdpowiedzUsuń
  13. Szkoda, ze trzeciego koloru nie bedzie w polsce. Faktycznie porcelain jest bardzo różowy:(

    OdpowiedzUsuń
  14. Dorwać go tak trudno jak te pisaki z Catrice. Jak ostatnio były w Naturze, to myślałam, że śnię:D

    OdpowiedzUsuń
  15. U mnie nie było trudno go dostać, ale za to szybko poszedł w świat. Bardzo mi się nie spodobało to, jak ciemnieje i zostaję przy moim Double Wear od Estee Lauder i MAC ;) za to w tym samym czasie kupiłam błyszczyk "powiększający usta" i jego uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to widzę, że miałaś szczęście z kupieniem go bo tu w Warszawie i okolicach było trudno ;/ Ja maczka rzuciłam w kąt mam nadzieje, że się nie obrazi :)

      Usuń
  16. Ja go upolowałam bez problemu. Fakt ciemnieje ale tylko na dłoni, kiedy używam go pod oczy nic takiego nie ma miejsca. U Ciebie bardzo ładnie kryje.

    OdpowiedzUsuń
  17. U mnie wszystkie wykupione, nigdy nie mogę na nie trafić ;/

    OdpowiedzUsuń
  18. Wersji płynnej jeszcze nie miałam - za to wiernie, od kilku lat używam starej poczciwej w kremie :) Niestety nie mam dostępu do Catrice stacjonarnie, ale na pewno zamówię przy okazji zakupów online :)
    Dodaję do obserwacji :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam, najlepszy korektor jak dla mnie. Mam obydwa kolory, jednak ciemniejszy jest za ciemny.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za odwiedziny! Jak już tu jesteś zostaw po sobie ślad :)
Za komentarze i obserwację postaram się odwdzięczyć.