The Body Shop: Shea Sugar Body Scrub - Peeling do ciała z masłem shea

7/02/2016 01:45:00 PM

Witam Was wszystkich bardzo serdecznie i zapraszam!


Mogę śmiało stwierdzić, że uwielbiam produkty The Body Shop! Kocham je dosłownie za wszystko - piękne zapachy, działanie i za to, że jeszcze nigdy mnie nie zawiodły. Cen nie kocham, ale co jakiś czas jestem w stanie ją przełknąć, a z drugiej strony przecież są promocje, prawda? W drogerii internetowej Kosmetyki z Ameryki udało mi się dorwać w bardzo przystępnej cenie Peeling do ciała z masłem shea od TBS właśnie. Już dawno nosiłam się z zamiarem zakupu jakiegoś peelingu, ale ostatnio nie było mi po drodze to sklepu, dlatego w takich sytuacjach lubię robić zamówienia online. Ostatni raz kiedy sięgnęłam po peeling w z niższej półki cenowej nie byłam zadowolona i na tym etapie wiem, że już nigdy do nich nie wrócę. Skreślam je i tyle - nie będzie wyjątków. Na kosmetykach TBS mogę polegać pod względem składu, w którym nie znajdę oblepiającej mnie parafiny. Tak jest w przypadku peelingu, na który się skusiłam i wielu innych kosmetyków tej marki, których testy mam dawno za sobą. 

OPIS PRODUCENTA:
Gęsty, kremowy peeling do ciała o smakowitym zapachu doskonale złuszcza martwy naskórek i sprawia, że skóra staje się miękka i gładka. Doskonale ujędrnia skórę oraz nadaje jej zdrowego wyglądu. Poprawia ukrwienie oraz niweluje przebarwienia. 
opis: www.kosmetykizamerki.pl

SKŁAD:


MOJA OPINIA:
W okrągłym zakręcanym plastikowym pojemniczku dostajemy 200 ml produktu. Etykiety na opakowaniu pod wpływem wody nie odklejają się, co jest niestety częstym problemem. Zwracam na to uwagę, bo często jest tak, że nie robię zdjęć do recenzji od razu, a po jakimś czasie. 


Konsystencja jest zbita, ale jak dotkniemy peelingu to jest taki fajny puszysty, mięciutki. Peeling ma małe drobinki cukru, ale jako fanka gruboziarnistych peelingów uważam, że bardzo dobrze sobie radzi. Zresztą ja i tak jak robię peeling całego ciała to używam jeszcze rękawicy do peelingu. Lubię być dobrze starta (jakkolwiek to zabrzmiało ;)). Zapach jest dosyć słodki z wyczuwalną nutą oleju słonecznikowego. Nie jest to może orzeźwiający zapach dobry na lato, ale na zimę będzie idealny. 




Peelingu do ciała zawsze używam po umyciu się, ale nie zmywam z siebie żelu do mycia tylko nakładam na niego peeling. Jak już wspomniałam wcześniej wspomagam się rękawicą. Na początku bardzo mocno zdziera, w później cukier pod wpływem wody rozpuszcza się, więc działam szybko. Peeling bardzo dobrze zdziera martwy naskórek i czuję, że skóra jest dobrze wypielęgnowana. Po jego zastosowaniu nie ma mowy o lepkiej warstwie jakbyśmy się miodem polały. Skóra jest oczyszczona i doskonale nawilżona. Co prawda powiem nawet, że można darować sobie późniejsze balsamowanie. Ja jestem leniem w tym temacie i często zapominam się wysmarować, więc dla balsamowych leni to świetna sprawa. Chociaż ostatnio nad sobą pracuje i staram się nie pomijać dobrego "zabalsamowania się". Lubię jak ten peeling pozostawia moją skórę miękką, gładką i jędrną. Co więcej po stosowaniu peelingu z Perfecty zauważyłam, że problem kaszaków na moim ramieniu znowu się pojawił. Nie wygląda to dobrze, a jeszcze Kasia ma manię wyciskania tego to moje biedne ramie jest skatowane... W sumie to było. Problem z kaszakami zniknął jak tylko zaczęłam używać peelingu z TBS. Peelingi o dobrym naturalnym składzie zawsze pomagają mi z tym problemem, a te drogeryjne go powracają. 


Podsumowując: Doskonale złuszcza martwy naskórek pozostawiając skórę idealnie miękką, gładką i jędrną. Zapach jest trochę ciężki jak na lato, ale będę o tym pamiętać. Drobniki cukru są małe, ale dobrze zdzierające. Nie pozostawia tłustej lepkiej warstwy. Czuć, ze po jego zastosowaniu skóra jest dobrze nawilżona i nawet można darować sobie balsam (jak ktoś ma lenia). Skład jest bardzo fajny i nie zajdziemy tu ani grama parafiny. Bardzo go polubiłam i pewnie nie raz do niego wrócę, albo do innej wersji zapachowej. Koszt takiego peelingu waha się od 29,99 do 69 zł. Zależy gdzie go kupimy :)

A Wy jakie zdzieraki lubicie? Mocne czy lekkie? Jaki jest Wasz ulubiony peeling do ciała? :)

Zobacz również inne posty

23 komentarze

  1. Produkt wygląda naprawdę interesująco, ale kosmetyki z TBS zawsze zniewalały mnie ceną :D. W każdym razie za jakość niestety trzeba płacić ;). Większość drogeryjnych produktów rzeczywiście w swoim składzie ma parafinę, która niestety nie działa tak, jak byśmy sobie tego życzyły :(.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak ceny mają duże, ale zawsze wspomagam się promocjami, albo tak jak w tym przypadku upatrzyłam go na kosmetyki z ameryki za 29,99 zł. Tak w tych drogeryjnych zawsze gdzieś tam jest parafina schowana, ale ostatnio miałam taki peeling, że pierwszą w składzie miał parafinę. No i nie było przyjemnie ;/ Czułam się jakby mnie ktoś miodem polał, po jego zastosowaniu.

      Usuń
  2. Uwielbiamy takie scruby ^^ Ten prezentują się na prawdę nieźle :) Nie mamy swojego ulubionego peelingu, ale mamy nadzieję, że w najbliższym czasie się to zmieni i sobie sprawimy jakiś produkt :* Super wpis, zresztą jak zawsze ;) Jak mijają wakacje ? Pozdrawiamy i ślemy buziole ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje bardzo :* Wakacje jak na razie leniwie :) A jak u Was?

      Usuń
  3. Wielki plus za brak parafiny w składzie, muszę go gdzieś dorwać na promocji :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wielki plus za brak parafiny, a dla mnie słodkawi zapach to strzał w 10 :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Dawno nie odwiedzałam TBS ...

    OdpowiedzUsuń
  6. Z tej wersji TBS miałam tylko masło do ciała - świetne działanie nawilżające w porównaniu do innych serii :)
    Ja też lubię mocne peelingi i podobnie jak Ty unikam parafiny w kosmetykach. Od siebie mogę Ci polecić naturalne peelingi marek takich jak Nacomi (mocne zdzieraki) czy Vianek, a ostatnio pod prysznicem towarzyszy mi rewelacyjny, bogaty w naturalne składniki peeling Multioils Bomb od Evree(drogeryjny, ale skład ma świetny, zresztą jak większość kosmetyków tej marki). :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nacomi pewnie spróbuję, bo aktualnie używam kilku ich produktów i jestem zachwycona. Piękne składy, genialne działanie i nie wygórowana cena. Od Evree świetny skład? No to muszę się przejść do Rossmanna i to sprawdzić ;)

      Usuń
  7. Ja jestem za gruboziarnistymi ale co tam peeling - masło tej samej serii pachnie tak obłędnie,że mam ochotę zostawić nos w opakowaniu hah ! Kocham wszystkie masła TBS są absolutnie najlepsze i w moim odczuciu lepszych nie ma albo nie było mi dane mieć lepszych ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak z balsamami TBS zgadzam się z Tobą w 100%! Ja też jeszcze nie znalazłam masła o podobnym działaniu jak ich właśnie. Strasznie mi się podoba jak utrzymują nawilżenie dosłownie przez cały dzień i przez cała noc. Pamiętam, że byłam zdziwiona, że jeszcze wieczorem potrafiłam czuć zapach masła, które zastosowałam rano. <3

      Usuń
  8. Poluję na jakiś fajny peeling :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Spora rozbieżność ceny 30-69.. nie wiem czy bym dała prawie 70 zł za peeling, przy 30 mogłabym spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 30 złoty w drogerii Kosmetyki z Ameryki, a stacjonarne w sklepach TBS kosztują 69 zł.

      Usuń
  10. ja chyba wolę mocne zdzierki.. aktualnie ulubieńcami są z Barwy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. a ja lubię mocne i średnio mocne zdzieraki :) ten wygląda ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja wolę zdecydowanie lżejsze peelingi. Do twarzy używam enzymatycznych, z kolei do ciała cukrowych, ale nie za mocnych. Posiadam skórę suchą, więc nawet jeśli skóra po peelingu wydaje się nawilżona i miękka i tak nakładam dodatkowo balsam :) Obecnie stosuję peeling z Lirene o zapachu mango - super jest:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mmm musi pięknie pachnieć ten peeling o zapachu mango :D Muszę go powąchać, bo uwielbiam takie słodkie zapachy <3

      Usuń
  13. Ja zakochałam się w peelingu enzymatycznym od Tiande(?) i muszę go sobie sprawić, mimo, że preferuje gruboziarniste zdzieraki :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam wersję arganową, ale jeszcze jej nie używałam :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za odwiedziny! Jak już tu jesteś zostaw po sobie ślad :)
Za komentarze i obserwację postaram się odwdzięczyć.